marcineq

Buuu mam dzisiaj zly nastroj i w ogole dolaaa!!!! Hehhh... przez NIA... mialem nadzieje ze cos z tego bedzie, ze ja poderwe czy co... ze bedzie fajnie... a dzisiaj... doszedlem do wniosku... ze ona ma mnie kompletnie gdzies!!! jaki ja bylem slepy... przeciez ona mnie traktuje jak powietrzee!! a taka sliczna jest... w srode ja spotykalem zawsze... a dzisiaj jej nie spotkalem buuuuuu i ogolnie mam dola no bo wlasciwie to ja sie zakochalem w niej tak mi sie przynajmniej wydaje no i tera niemam do kogo zarywac!!! buuuuu zycie chlopaka bez jakies sensownej laski jest bez sensu... bylismy z qmplami pograc w pile chociaz moglem sie wyzyc... nie wiem juz co ze soba zrobie, po prostu czuje sie maxymalnie FATALNIE i nie chce mi sie zyc wlasciwie.... buuuuuuuuuuuuuu.....
nie nie, chlopacy nieplacza... muszem sie pozbierac (jakos) chociaz niewiem czy to mozliwe

marcin = optymista

Ale ze mnie gość... :D Dzisiaj sie wyjebałem centralnie na desce :D I tera mnie ku*** boli :D Ale polew z tego mam no i dobrze bo mi humorek jakoś wrócił dzisiaj i jest spox jak najbardziej :D Imprezka sie szykuje w sobotee u Adka no więc będzie jazda (jak zwykle) przyjdzie fajna wiara, podobno fajne laski... Szkoda ze nie ta ślicznotka z budy bo Adek jej nie zna, no ale to się też przeżyje :) Dzisiaj zresztą hemmmm coo ja tu będę się rozpisywać................................... :D Nieważne. Pomińmy to. Jest SPOX. Chociaż jutro full sprawdzianów kartkówek itp to i tak na wszystko mam olew przecież niebędę kur** siedziec i kuć jak jakiś ***... :D Humora mam, słucham se.... jakieśtam muzyki (CD od QmPlA) ogólnie spoxik no i jutro fajny dzień, w tym tygodniu na jakąś wystawe idziemyyyy zajebiście bo niebędzie lekcji!!!!!!!!!!!!!!!!

"It's killing me but I can do nothing to stop it...
It's just one feeling, little, not important feeling...
But it's so difficult to understand that she doesn't love me...
Nobody can help me.
She can help me but she doesn't want to do it.
I'm nothing for her.
It hurts... :(
So, I want to finish it all.
Every feeling I've ever felt, everything I've ever done.
I wasn't born to live here, my world's in an other place, not here.
You should understand it and let me go.
Because it'll be better for us. For all.
For me, for you, and of course for her.
I should leave it all and forget about this person... which was all my world.
But now this my world is destroyed.
There's no love.
There's only I.
I'm alone and sad. You can't make me happy any more."

Doszedłem do wniosku że moje życie jest bez sensu... Bo się zawiodłem na takiej lasce, ale to się pominie. Co ona sobie myśli że ja jestem jakąś szmatą którą można pomiatać??? Że ona sobie będzie pomiatać moimi uczuciami??? Właśnie na przekór będę szczęśliwy... Oczywiście zewnętrznie szczęśliwy, bo wcale się szczęśliwy nie czuję, przez tą laskę... Eeeeee tam, co ja się jakąś laską będę przejmować... :( Jakoś sobie trzeba humor poprawić tylko KURWAAAAAA NIEWIEM JAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!