marcineq

"It's killing me but I can do nothing to stop it...
It's just one feeling, little, not important feeling...
But it's so difficult to understand that she doesn't love me...
Nobody can help me.
She can help me but she doesn't want to do it.
I'm nothing for her.
It hurts... :(
So, I want to finish it all.
Every feeling I've ever felt, everything I've ever done.
I wasn't born to live here, my world's in an other place, not here.
You should understand it and let me go.
Because it'll be better for us. For all.
For me, for you, and of course for her.
I should leave it all and forget about this person... which was all my world.
But now this my world is destroyed.
There's no love.
There's only I.
I'm alone and sad. You can't make me happy any more."

Doszedłem do wniosku że moje życie jest bez sensu... Bo się zawiodłem na takiej lasce, ale to się pominie. Co ona sobie myśli że ja jestem jakąś szmatą którą można pomiatać??? Że ona sobie będzie pomiatać moimi uczuciami??? Właśnie na przekór będę szczęśliwy... Oczywiście zewnętrznie szczęśliwy, bo wcale się szczęśliwy nie czuję, przez tą laskę... Eeeeee tam, co ja się jakąś laską będę przejmować... :( Jakoś sobie trzeba humor poprawić tylko KURWAAAAAA NIEWIEM JAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jakos nudno tu na tym moim blogu... Zreszta ja tez sie jakos nijak dzisiaj czuje... Sam nie wiem... Nieee co ja pisze to niemozliwe...
No dobra moze i mozliwe skoro wlasnie ma miejsce... :( Mianowicie mam dola. I to strasznego wielkiego glupiego dola!!! Ale ze mnie debil, zeby miec dola przez dziewczyne... :( Ale ona taka sliczna jest i mnie olewa a ja tu se chcialem do niej pozarywac i moze by cos z tego jeszcze wyniknelo... Najwyzszy czas sie postarac o jakas laske, w koncu juz duzy chlopiec jestem :))) No i zabawa w chodzenie codziennie z inna to juz nie dla mnie (moze sie pozbede opinii podrywacza hehe). Postanowilem zmienic swoje zycie sam nie wiem dlaczego moze wlasnie dlatego ze poznalem ta laske... TO jest jakies chore jeszcze nigdy sie tak nie czulem, czyzbym sie serio zakochal?? Ja?? Marcin??? Zakochany?????? Niemozliwe...
A jednak prawdziwe...

Heh ciekawy dzionek nawet... podrywalem sobie qmpele z klasy no i widzialem ta moja slicznotke heheheh musze do niej zagadac tylko jakis niesmialy sie zrobilem ostatnio :P Ni moge sie dyskoteki doczekac (w koncu fajna rzecz no nie??). Obawiam sie ze sie zakochalem :P

Tak w ogole to gralem z Adim w Tony Hawk 3 i okazalo sie ze umiem w to grac (a nigdy nie umialem :P), pogoda dzisiaj super, cieplutko wiec jest fajniutko no a pojutrze juz weekend jak fajnie :) Jutro mozna sie wyspac bo idziemy do budy na 9.40, cale szczescie i mamy w miare luzne lekcje (angielski, wychowawcza idt).

Yeee, no i mam bloga :D Nie wiem po co go założyłem właściwie ale coś w tym życiu trzeba robić nie?? Ogólnie jest spox, w kinie dzisiaj byliśmy do tego potem na siłowni z qmplami i tą laseczkę spotkałem heh szkoda że ni ma jakieś imprezki bym sem ją poderwał no ale poczekamy zobaczymy jutro ogólnie luźne lekcje czyli jest spox, do Adriana idę pograć se w Tony Hawk i mam nadzieję że nie będzie padać to wyjdziemy na dwór i ogólnie spoxik luzik. No to by było na tyle hehehe jakieś komentarze to piszcie :) Pozdroofki 4 all.